Pattaya-
A złodziej, który wyrwał torbę zawierającą 9,000 bahtów w gotówce i telefon komórkowy od birmańskiej kobiety, został zatrzymany przez policję Sattahip podczas ładowania telefonu i gry w sloty online w centrum handlowym w Pattayi. Incydent, który miał miejsce wieczorem 27 maja 2025 r., został wyraźnie zarejestrowany przez kamery monitoringu, pokazujące podejrzanego, później zidentyfikowanego jako 37-letni Aphichat Wongphuri, ciągnącego ofiarę po podłodze w bezwzględnej próbie kradzieży jej rzeczy.
Zespół śledczy posterunku policji Sattahip, kierowany przez podpułkownika Kriangkrai Meesaenga, zastępcę naczelnika policji, i podpułkownika Aphichata Namchanto, inspektora śledczego, rzucił się do akcji po otrzymaniu raportu. Pracując niestrudzenie przez całą noc, śledzili ruchy podejrzanego i dowiedzieli się, że próbował uciec z terenu furgonetką na przystanku autobusowym Pattaya Central. Jednak z rozładowaną baterią telefonu Aphichat wszedł do pobliskiego centrum handlowego, aby go naładować, nieświadomie wpadając w pułapkę.
O 4:36 29 maja 2025 r. policja przeszukała centrum handlowe i znalazła Aphichata schowanego w kącie przy wejściu do toalety, pochłoniętego hazardem online na swoim świeżo naładowanym telefonie. Zaskoczony, został aresztowany na miejscu. Podczas przesłuchania Aphichat przyznał się do przestępstwa, przyznając, że wykorzystał skradzione pieniądze na sfinansowanie swojego uzależnienia od hazardu online, zakup narkotyków i przekazanie ich swojej matce. Twierdził, że desperacja skłoniła go do wybrania kobiety, wierząc, że nie będzie się opierać ani go ścigać.
Policja później namierzyła skradziony telefon ofiary do sklepu, w którym Aphichat sprzedał go za jedyne 150 bahtów. Został zabrany na posterunek policji Sattahip w celu dalszego przesłuchania i oskarżony zgodnie z procedurami prawnymi. Raporty odnotowały również, że Aphichat planował ucieczkę, ale został zatrzymany przez rozładowaną baterię telefonu, co przerwało jego szaleństwo gry na automatach.
Ironią losu jest to, że podczas aresztowania był tak pochłonięty pogonią za nieuchwytną główną wygraną, że nie zauważył zbliżających się funkcjonariuszy. „Główna wygrana nie padła” – jak donoszono – „ponieważ policja dopadła mnie pierwsza”.
