Chiang Mai —
3 października 2024 r. lokalne media w Chiang Mai poinformowały, że zauważono mężczyznę unoszącego się na silnym nurcie rzeki Ping w pobliżu mostu Nawarat w Chiang Mai. Mężczyzna sprawiał wrażenie zrelaksowanego, nagrywając film do mediów społecznościowych.
Pomimo rwącego prądu, wydawał się niewzruszony, co wzbudziło zaniepokojenie wśród miejscowych, którzy byli świadkami incydentu. Dobry Samarytanin zaalarmował władze, a Nakorn Ping Radio Center wysłało funkcjonariuszy i ekipy ratunkowe, aby udzieliły pomocy.
Według doniesień lokalnych mediów w Chiang Mai, udało się uratować Chińczyka w pobliżu mostu Mengrai, po tym jak dryfował 3-4 kilometry w dół rzeki.
Mężczyznę publicznie zidentyfikowano jako Li Bin, chińskiego turystę. Został zabrany na posterunek policji Mueang Chiang Mai, gdzie funkcjonariusze policji imigracyjnej oskarżyli go o „zakłócanie porządku publicznego i wywoływanie alarmu”.
Li Bin, który według doniesień przyznał, że lubi pływać i tworzyć treści związane ze sportami wodnymi dla swoich odbiorców online, został ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 5,000 bahtów.
Władze ujawniły, że Li przeprowadził podobny wyczyn 25 września, gdy rzeka Ping wylała, powodując powodzie w niektórych częściach Chiang Mai.
Władze Chiang Mai wydały surowe ostrzeżenie, podkreślając, że takie niebezpieczne działania mogą zaniepokoić opinię publiczną i zaszkodzić wizerunkowi turystycznemu Chiang Mai. Li zgodził się na karę grzywny i obiecał, że nie będzie angażował się w tak ryzykowne tworzenie treści ani nie wskoczy ponownie do rzeki Ping, według policji.